Znużeni szarością tegorocznej zimy miłośnicy sztuki mogą zaznać estetycznego eskapizmu, odwiedzając Galerię OKNA Miejskiej Biblioteki Publicznej w Lublinie. Za sprawą wystawy “Pejzaże i ogrody” Iwony Wyszatyckiej, której otwarcie odbyło się 28 lutego, znajdą tu bogactwo kolorów i emocji.

Pod nieobecność sprawującej pieczę nad Galerią OKNA wicedyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Lublinie Renaty Filipiak uczestników wernisażu powitała Beata Wijatkowska z działu promocji MBP Lublin. Wśród nich był honorowy gość: wybitny malarz, Stanisław Baj, którego z Iwoną Wyszatycką łączy pasja twórcza inspirowana krainą Bugu.  

Iwona Wyszatycka jest historykiem sztuki i muzeologiem-konserwatorem specjalizującym się zwłaszcza w secesji. Ukończyła studia na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Trzy dekady pracowała na stanowisku kustosza w Muzeum Mazowieckim w Płocku. Oprócz pracy muzealniczej ma za sobą doświadczenie edukacyjne - przez 8 lat wykładała w Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych w Warszawie. Należy do Stowarzyszenia Muzealników Polskich i Towarzystwa Pastelistów Polskich. Jest autorką scenariuszy wystaw w kraju i za granicą, a także tekstów do katalogów i albumów.

 

Twórczość artystyczna Iwony Wyszatyckiej nigdy nie stanowiła jej głównego nurtu zawodowego. Ona towarzyszyła jej w życiu jako świat równoległy; była jak dobry przyjaciel, obecny w chwilach radości i uniesienia, ale też w chwilach złych pomagający przetrwać i uzewnętrznić to, co w człowieku siedzi.

- opowiadała o artystycznej drodze Iwony Wyszatyckiej kuratorka wystawy i autorka katalogu, Agnieszka Sulimierska.

 

Wystawa w Galerii OKNA prezentuje przekrój twórczości malarki. Zobaczymy na niej pejzaże wykonane w technice pasteli i akwareli. Świadectwa spotkań z przyrodą uwieczniają widzianą z okien pracowni w Dołhobrodach krainę rzeki Bug, ale przywołują także echa innych krajobrazów. Na obrazach dostrzeżemy również motywy florystyczne nawiązujące do wspomnień autorki z czasów, gdy była małą dziewczynką.

 

Artystka nie korzysta w ogóle z fotografii. To malowanie polega na malowaniu wrażeń, i emocji, które towarzyszyły podczas spacerów, ale też miejsc, w których dorastała, z mazurskich krain leśnych i łąk. Mamy ekscytujące, radosne ogrody, czyli akwarele kwietne, które są hołdem złożonym babci, ale też niejako wspomnieniem słodkiego, cudownego dzieciństwa, spędzonego wśród mazurskich łąk i w wielkim przydomowym ogrodzie.

 - dodała Agnieszka Sulimierska.

 

Uwagę gościa odwiedzającego wystawę z pewnością przykują wyraziste barwne batiki wyeksponowane w przestrzeniach okiennych. To najnowsze odkrycie Iwony Wyszatyckiej. Z techniką batikową zetknęła się w pracowni tkaniny artystycznej na warszawskiej ASP. Twórcze spotkanie przerodziło się w kolejną artystyczną pasję.

Podczas wernisażu Iwona Wyszatycka podziękowała gościom za obecność i zaprosiła do oglądania wystawy. Autorka uniknęła jednak opowiadania o swoich pracach - pozostawiła zwiedzającym swobodę interpretacji i zachęciła do subiektywnego doświadczania “Pejzaży i ogrodów”.

Wystawę Iwony Wyszatyckiej w Galerii OKNA przy ul. Peowiaków 12 można oglądać do 31 marca.

 

Zdjęcia: Beata Wijatkowska

Tekst: Aleksandra Flis

 

Trzy kobiety otwierają wernisaż
Po lewej autorka prac, po prawej kuratorka wystawy
Zgromadzeni goście wernisażu
Agnieszka Sulimierska - kuratorka wystawy
Inne ujęcie momentu rozpoczęcia wernisażu
Iwona Wyszatycka - artystka
Iwona Wyszatycka z kwiatami i gość wernisażu
Rodzina z małym dzieckiem wręcz bukiet kwiatów artystce
Na pierszym planie fioletowy batik w tle goście wernisażu
Uśmiechnięta kobieta rozmawia z koleżanką
Akwarela Iwony Wyszatyckiej
Druga akwarela Iwony Wyszatyckiej
Kobieta robi sobie selfi z koleżanką na tle prac Iwony Wyszatyckiej